Tygrysek, jak kotek futro swoje puchnął; zwierzę oczywiście, ale dużo w nim duszy
Miasto nie umie przepraszać za swój brud, bo to nie on jest winny, ale ludzie w nim mieszkający
Wspięli się na czerwoną górę, ale zapomnieli o aparacie
Jest tu dużo wody, ale nie widzę plaży; nie ma też zachodu słońca, może wtedy świt?
Jesteśmy tak różni, ale każdy z nas jest jak ptaki, latając na własnych wysokościach