na pełnym ekraniepozbyć się
W jesienny wieczór był zimny wodospad
Niech drogi wiją się po ziemi, ale wszyscy przyjdziemy tam, gdzie powinniśmy być
Moje życie znów patrzyło na zachód słońca i to była cudowna chwila
Jasne kłęby dymu odbijają się w wodzie i uchodzą w niebo
Mężczyzna w hełmie mocno wyrywa zęby
Dwie bryły połączone były zawodnie
Ogrodzenie wcale nie było duże
House wokół tworzył, spokojnego życia nie było
Był najbardziej samotną osobą
Co może być lepszego niż bezczelny blask Lexusa
Wystawa potęgi i piękna
Gdyby mogła to by się rozerwała jak dziecko